1. myślę, że byłbym najgorszym z możliwych psychiatrów, gdyż rozumiałbym każdego z moich pacjentów i przyznawałbym mu rację. emil cioran, ale niezależnie pomyślałam to samo już dawno, przysięgam. ponieważ uważam, że to urocze i dobrze nam wróży, postanowiłam niezwłocznie zakupić jego na szczytach rozpaczy
2. zapytana o ulubioną porę roku, odpowiem ci, że jest nią ta, która właśnie nadchodzi. nie lubię zmian (w oswojonym mi najbardziej do twarzy, a oswajam długo), lecz te w przyrodzie witam z radością. cieszę się z każdej nadchodzącej wiosny, lata, jesieni i zimy, ale też tylko dlatego, że wiem, iż miną
3. skoro schyłek lata, to piotr i niedzielny poranek na czernicy, 2007 rok. w słońcu mienią się srebrne nitki babiego lata rozpięte między trawami. lubię w życiu na przykład to, że co by się nie działo i ile lat by nie minęło, nadal mogę wyścielić sobie tą chwilą powieki. siła
4. jak powstały koty? wiem to od glorii. gdy noe dryfował po wodach spowijających świat zatopiony przez srogiego, starotestamentowego boga, na pokładzie arki zalęgły się myszy. szybko się rozmnażały, zjadając reszcie pasażerów zapasy pożywienia. noe zapytał więc: jahwe, co mam czynić? przez myszy umrzemy z głodu! wtedy bóg nakazał mu podejść do lwa i trzy razy pogłaskać jego grzywę lewą ręką. gdy noe to uczynił, z oczu króla zwierząt wyskoczyły dwa koty. rozprawiły się z myszami, oczywiście
5. a za co kocham jednego z dziesięciu?
tadeusz sznuk: – jak królewicz obudził śnieżkę w baśni braci grimm?
uczestnik: – pocałunkiem.
tadeusz sznuk: – to najlepsza metoda
Be First to Comment