zdj. andrzej dragan
1. czyim piórem aktualnie się zachwycam? otóż jerzego urbana. jakkolwiek wielką być może nie byłby on kanalią, podczas gdy ja staram się raczej nią nie być (och, bardzo później zasnąć nie mogę przez takie na manowcach wizyty), to szczerze pokochałam jego reportaże z połowy ubiegłego wieku. są błyskotliwe, przenikliwe i ze swadą pisane. nawet tekst o księdzu popiełuszce, choć paszkwil paskudny, to literacko – o raju, majstersztyk.
Leave a Comment